ul. Powstańców 10, 40-040 Katowice tel. 32 608 63 71 kom. 600 087 721 fox@galeriafox.pl
(ur. 4 listopada 1922 w Zdołbunowie) – polski malarz i grafik, doctor honoris causa Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.Jeden z przedstawicieli grupy łódzkich awangardzistów należących do tzw. "Kręgu Strzemińskiego" (m.in. obok Lecha Kunki, Antoniego Starczewskiego i Stefana Krygiera), czyli osób skupionych wokół myśli malarza i wykładowcy Władysława Strzemińskiego[1][2].Jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Drzeworytników XYLON, pełni też funkcję przewodniczącego Polskiej Sekcji tego stowarzyszenia, a od 1990 roku jest wiceprezydentem jego Międzynarodowego Zarządu Głównego. Ponadto w latach 1974–1979 był wiceprezesem Polskiego Komitetu AIAP (Association Internationale des Arts Plastiques), należy do Europejskiej Akademii Nauk i Sztuk w Salzburgu oraz do Belgijskiej Królewskiej Akademii Nauki, Literatury i Sztuk Pięknych z siedzibą w Brukseli. Samodzielną twórczość Fijałkowski rozpoczął od nawiązania do doświadczeń impresjonizmu i kubizmu, w końcu lat 50. zainteresowały go środki wyrazu właściwe malarstwu abstrakcyjnemu. Ale twórczość Fijałkowskiego stanowi przezwyciężenie abstrakcji, artysta zwraca się ku symbolowi i zagadnieniu kształtowania symbolicznego sensu. Stąd w jego obrazach pojawiają się podstawowe znaki: figury geometryczne (koła, trójkąty o złagodzonych krawędziach, co wytwarza poetycki nastrój), rytmy, cyfry. Fijałkowski posługuje się ograniczoną paletą, nie stroni od barw ściszonych, chłodnych, jego obrazy charakteryzują się ascezą środków malarskich, skupieniem, harmonią postawy emocjonalnej z intelektualną, intuicji ze świadomością, ekspresji indywidualnej z treściami powszechnymi. Jego prace malarskie i graficzne układają się w cykle kompozycji abstrakcyjnych – Wąwozy, Studia Talmudyczne, Autostrady. Od lat 80. artysta wyraźnie ogranicza ikonografię swoich obrazów, które zredukowane do jednolitych niemal powierzchni – nieznacznie tylko zróżnicowanych kolorem – nabrały wartości kontemplacyjnych. W tym czasie autor zrezygnował też z nadawania obrazom tytułów i opatruje je datą, a czasami także dedykacją.